REKLAMA

Bielany

komunikacja »

 

Bliskie spotkania rowerzystów z pieszymi na Kępie Potockiej

  24 października 2013

alt='Bliskie spotkania rowerzystów z pieszymi na Kępie Potockiej'

Kultura niektórych rowerzystów pozostawia wiele do życzenia - narzekają mieszkańcy spacerujący na Kępie Potockiej.

REKLAMA

Sprawa dotyczy okolic ulicy Gwiaździstej na odcinku od Trasy AK na północ, wzdłuż parku Kępa Potocka. Piesi twierdzą, że rowerzyści, których z każdym rokiem przybywa, pędzą po obu stronach potoku - po ścieżce rowerowej biegnącej wzdłuż ulicy Gwiaździstej i po szlaku pieszym po drugiej stronie potoku (przy ogródkach działkowych), traktując go jak ścieżkę rowerową. I nie jest to takie dziwne, skoro trakt ułożono z czerwonej kostki bauma - jak większość ścieżek rowerowych w Warszawie.

Rowerzyści ripostują: piesi nagminnie wchodzą na ścieżkę rowerową traktując ją jak chodnik. Kilkadziesiąt metrów od Trasy AK na północ szlak pieszy się po prostu... urywa. Jedyny szlak dla pieszych na brakującym odcinku to wąski chodnik (z pojedynczych płyt), ułożony tuż przy ulicy Gwiaździstej (czyli na wzniesieniu) oraz szlak pieszy po drugiej stronie Gwiaździstej.

Choć oznakowanie jest prawidłowe, dochodzi tu do nieprzyjemnych sytuacji.

Slalomem po chodniku

- Rowerzyści jeżdżą slalomem między pieszymi. Nie korzystają z dzwonków. Dochodzi do bardzo nieprzyjemnych bliskich spotkań - twierdzą piesi.

- Tutaj cały czas są wypadki! Doświadczyłam tego na własnej skórze, a właściwie na własnych plecach - opowiada lokalna radna Renata Banasiak. - Kiedy byłam na spacerze, potrącił mnie rowerzysta. Akurat zrobiłam krok w lewo, a on tego nie przewidział. Jechał jak szalony! Potrącił mnie i uciekł, nawet się nie obejrzał... Mnie nic się nie stało, ale znajomi opowiadali, że jedną osobę potrącono tak mocno, że uszkodzono jej kręgosłup! - mówi radna.

Zapraszamy na zakupy

Oznakować teren?

Jaka jest przyczyna problemów? Czy tylko brak kultury? A może teren źle zaprojektowano lub oznakowano? I najważniejsze pytanie: co robić, aby nie dochodziło do kolejnych wypadków? - Często widzę, że rowerzyści jeżdżą za szybko, nie stosują się do przepisów i oznakowania, które jest prawidłowe i czytelne - zauważa pani Kamila, rowerzystka. - Ale to samo tyczy się pieszych. Nie trzymają się prawej strony, chodzą środkiem lub idą ścieżką wyznaczoną tylko dla rowerów. Wina leży po obu stronach, a oznakowanie jest dobre, ścieżki są oznaczone czytelnie. Wydaje mi się, że powinno być więcej znaków, powinny być częściej ustawione - dodaje.

Ustawić więcej znaków? A może inne pomysły? - Można przebudować tę okolicę, poszerzyć ścieżkę i trakt pieszy. To byłoby jednak kosztowne - mówi dalej radna. - Prostsze wyjście to oznakowanie terenu znakami zakazów wjazdu dla rowerów. Rowerzyści powinni poza tym wiedzieć, że nie można jeździć po chodniku (choć są wyjątki od tej reguły).

Władze dzielnicy obiecują zwrócić się do policji i straży miejskiej. - Z prośbą o rozpoznanie przyczyn problemów w tej okolicy i podjęcie odpowiednich działań - mówi Tadeusz Olechowski, rzecznik bielańskiego ratusza.

kz

REKLAMA

Zdaniem spacerowiczów

Pani Jadwiga

Pani Jadwiga



Nie jest tutaj bezpiecznie. Jest mnóstwo rowerzystów, którzy jeżdżą za szybko. Osobiście nie widziałam żadnego wypadku, ale jestem pewna, że do takich dochodzi przez szybką i nieostrożną jazdę. Czasem można się przestraszyć, jak nagle wyjeżdżają zza zakrętu! Moim zdaniem oznakowanie jest złe, piesi mają mało do powiedzenia a rowerzyści, choć oczywiście nie wszyscy, jeżdżą sobie jak chcą, ścigając się.



Pani Janina

Pani Janina


Codziennie tutaj przychodzę, mieszkam po sąsiedzku od lat i nigdy nie widziałam ani nie słyszałam, żeby doszło do wypadku. Piesi nie wchodzą rowerzystom w drogę i na odwrót. Niebezpiecznie? Złe oznakowanie? Nonsens! Oznakowanie jest dobre, są wspaniałe ścieżki dla pieszych i rowerzystów, tylko trzeba patrzeć, jak się chodzi. A że niektórzy tego nie robią.. Im znaki nie pomogą.
 

REKLAMA

Komentarze (5)

# R17

24.10.2013 16:43

Dawno tamtędy się nie poruszałem. Ale czy tam po prawej stronie koło ogródków to nie ma/nie było szlaku pieszo-rowerowego i dlatego ta kostka tam jest czerwona. Rowery już tam nie mogą jeździć?
A dwa rowerzyści i piesi są siebie warci z brakiem kultury. Ale jednak pani ma pretensje, że ruszyła w prawo i ktoś w nią wpadł. A czyja to wina? Było się obejrzeć zważywszy iż było się tam gościem. Tak samo prędkość nie ma "za szybko" na ścieżce rowerowej tam wolno ile się chce.

# Księżycowy

25.10.2013 18:40

Misiu R17 nie ma ile się chce,zawsze trzeba zachować rozsądek, nawet na ścieżce rowerowej może znajdować się dziecko czy pies.Rowerzyści zapominają ,że na chodnikach niezależnie czy jest ścieżka czy nie -są gośćmi i pierwszeństwo ZAWSZE ma pieszy. Na rajdy zapraszam do puszczy.
Kępa jest specyficznym miejscem ,gdzie spacerują też osoby starsze i nie każdy ma świadomość ,że zaraz przejedzie go rower.Postaw się w ich sytuacji.

# R17

26.10.2013 00:09

A ile można jechać po ścieżce? 10-20km/h? Przy 5 jak ktoś ci wejdzie pod koła to nieszczęście gotowe. Więc ile to ten rozsądek? Jak kogoś widzę to mam rękę na hamulcu zawsze ale nie zatrzymasz się nigdy jak ktoś nie patrzy.
A dalej piszesz, że są gośćmi? Że jak? Rowerzysta na ścieżce rowerowej jest gościem? To żart chyba? A z kolei po chodniku nie wolno mu jeździć więc tu nie ma tematu.
Postaw się na ich miejscu. A gdzie wolno w takim razie jeździć na rowerze? Nigdzie bo wszędzie w Warszawie można spotkać nieogarniętych pieszych. To co trzeba rower prowadzić?

REKLAMA

# rowerzysta z Chomiczówki

30.10.2013 22:13

Ścieżka rowerowa wzdłuż gwiaździstej to tak, jak ulica dla samochodów. Tam pieszych być nie powinno - to jest jasne. Z kolei po drugiej stronie stawu mamy do czynienia z "ciągiem pieszo-rowerowym". Tam rowerzyści muszą bezwzględnie uważać na pieszych, którzy mają prawo do robienia różnych nagłych ruchów - rowerzyści MUSZĄ to uwzględnić, dostosowując prędkość jazdy. Tymczasem człowiek, który wpadł na radną, zachował się po chamsku. Mam nadzieję, że przez tego typu "element" nie wprowadzą całkowitego zakazu jazdy na tym odcinku (były już kiedyś do tego przymiarki).

# JPM

09.12.2013 01:43

Ile razy tamtędy jadę latem rowerem, tyle razy ścieżka jest zawalona przez stare baby z psami. Jak się tylko zwróci takiej uwagę, to od razu wyzwiska i krzyki.
więcej na forum

LINKI SPONSOROWANE

REKLAMA

Znajdź swoje wakacje

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuBielany

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Top hotele na Lato 2024
Top hotele na Lato 2024

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

AMBRA - Twoje Perfumy
AMBRA - Twoje Perfumy

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA

Wyjazdy sportowe
Wyjazdy sportowe

REKLAMA

REKLAMA

City Break
City Break