REKLAMA

Targówek

samorząd »

 

Przyzwoitość radnych

  7 kwietnia 2006

Okazuje się, że hasło przyzwoitości politycznej nie jest chyba szczególnie bliskie niektórym PiS-owskim radnym w naszej dzielnicy. Po całym Targówku rozeszła się ostatnio wieść, że niektórzy z nich ponoć nigdy nawet tu nie mieszkali, choć sprawują publiczny mandat i pobierają diety.

REKLAMA

Żyli sobie po prostu w innych częściach Warszawy i przybyli tu w 2002 roku, podobnie jak ich burmistrz Romuald Gronkiewicz, aby objąć "jedynie słuszne" PiS-owskie rządy na "podbitym" terenie. Z nadania politycznego postanowiono, że wystartują w wyborach na Targówku i tutaj otrzymali w wyniku wyborów mandaty radnych. Zapewne ich wyborcy zaufali ugrupowaniu politycznemu, które wystawiło tych kandydatów i nikt nie przypuszczał, że są to ludzie dalecy pod każdym względem od naszej dzielnicy. Inwazja PiS-owskich "spadochroniarzy" z innych dzielnic stała się możliwa dzięki wykorzystaniu specyficznej konstrukcji ordynacji wyborczej. Ordynacja bowiem stawia wymóg zamieszkiwania na danym terenie (a nie zameldowania), aby móc kandydować. A zatem chodziło o to, aby znaleźć się w rejestrze wyborców Targówka poświadczając własnym podpisem w urzędzie, że się tutaj zamieszkuje.

Od dwóch tygodni w dzielnicowym ratuszu trwa wyjaśnianie tej kontro-wersyjnej sprawy. Nie jest do końca wiadome jak wielu radnych dopuściło się takiego działania. Przewodniczący rady dzielnicy Maciej Świderski otrzymał już w tej sprawie jednoznaczną opinię prawną prof. A. Jaroszyńskiego. Wynika z niej, że w świetle obowiązujących przepisów radny definitywnie traci mandat w momencie, gdy zmienia miejsce zamieszkania przenosząc się do innej dzielnicy. Skoro zatem niektórzy nigdy tutaj nie zamieszkiwali, a wiadomo, iż mieszkają ze swymi współmałżonkami i dziećmi w innych dzielnicach, to w oczywisty sposób ich mandaty wygasają wskutek utraty prawa wybieralności. Wiele wskazuje też na to, że sprawą może się zająć z urzędu Krajowe Biuro Wyborcze. Organ ten niejednokrotnie interweniował w takich sytuacjach na terenie kraju. Jego ingerencja, polegająca na przeprowadzeniu specyficznego dochodzenia w celu ustalenia rzeczywistego adresu zamieszkania sprawdzanego radnego, jest niekiedy nieodzowna. Szczególnie jeżeli silny, większościowy i "koleżeński" układ polityczny nie chce dobrowolnie przegłosować w radzie dzielnicy uchwały o wygaśnięciu mandatu swojego działacza. Opinia prawna prof. Jaroszyńskiego spowodowała, iż przewodniczący rady natychmiast wystosował pisma do wszystkich radnych o złożenie do 10 kwietnia br. oświadczeń o obecnym, stałym miejscu zamieszkania. Miejmy nadzieję, że w odpowiedzi wszyscy będą poświadczać prawdę, o ile elementarna przyzwoitość im na to pozwoli.

Sebastian Kozłowski
wiceprzewodniczący rady dzielnicy

 

REKLAMA

Komentarze

Ten artykuł nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Twój może być pierwszy...

LINKI SPONSOROWANE

REKLAMA

Kup bilet

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuTargówek

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Najchętniej czytane na TuTargówek

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

City Break
City Break

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA

Top hotele na Lato 2024
Top hotele na Lato 2024

REKLAMA

REKLAMA

Wyjazdy sportowe
Wyjazdy sportowe