REKLAMA

Bemowo

komunikacja »

 

Z Radiowej na Górczewską w pięć minut

  11 kwietnia 2013

alt='Z Radiowej na Górczewską w pięć minut'
budowa ronda przy ul. Górczewskiej

Mieszkańcy Bemowa są zniecierpliwieni przedłużającą się budową ronda przy skrzyżowaniu Górczewskiej z Lazurową. - Ile było terminów? Czy to rondo w ogóle powstanie? To samo z tramwajem na Powstańców - mówi pan Tomasz, czytelnik "Echa".

REKLAMA

- W mediach czytam tylko o kolejnych terminach, przesunięciach, wymówkach i problemach - zarówno przy Górczewskiej, jak i tramwaju. Teraz znów jest dłuższa zima i zapewne Lazurowa będzie miała poślizg - mówi czytelnik.

Co zatem z rondem i torowiskiem? Jak przekonuje dzielnica - bez zmian. Formalny termin oddania do użytku ronda na skrzyżowaniu Górczewskiej z Lazurową pozostaje ten sam - czerwiec.

Urzędnicy zapowiadają nawet, że realnie ruch zostanie tam przywrócony wcześniej. - W maju przejezdna będzie Lazurowa i druga nitka Górczewskiej - mówi Mariusz Gruza, rzecznik urzędu dzielnicy Bemowo. - W czerwcu będą jeszcze prowadzone prace wykończeniowe, dlatego ostateczny termin to czerwiec.

Kolejny termin dla tramwajów

Co z tramwajem? Nowy projekt torowiska na Powstańców Śląskich jest już gotowy i wstępnie zaakceptowany. - 15 marca dostaliśmy decyzję środowiskową. To jest kamień milowy dla tej inwestycji - ocenia Michał Powałka, rzecznik Tramwajów Warszawskich. - Projekt jest już gotowy, jednak musimy poczekać na zatwierdzenie go. Liczymy, że nastąpi to w czerwcu. Wtedy będzie można ruszyć z budową.

Urzędnicy zapowiadają, że prace nie zakończą się w tym roku. Potrwają ok. 15 miesięcy.

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

A jak pojadą, to od razu szybciej

Na nowo wybudowanej trasie będzie wprowadzony system uprzywilejowania tramwajów. Możemy liczyć więc, że połączenie Nowego Bemowa z Jelonkami będzie wyjątkowo szybkie. - W dużym stopniu programy sygnalizacyjne będą się opierały na koordynacji tramwajowo-samochodowej, zatem nie należy obawiać się sytuacji, że po uruchomieniu tramwaju pojawią się utrudnienia dla samochodów - zapewnia Łukasz Oleszczuk ze Stowarzyszenia Integracji Stołecznej Komunikacji. - Na skrzyżowaniach z ulicami Górczewską i Radiową powstaną węzły umożliwiające wygodne przesiadki - przystanki będą rozlokowane na wylotach, co oznacza, że odjazdy tramwajów w danym kierunku będą miały miejsce na jednej konkretnej platformie przystankowej.

Przejazd od Radiowej do Górczewskiej ma zająć jedynie cztery do pięciu minut. Dodatkowo przy skrzyżowaniach Powstańców Śląskich z Radiową, Dywizjonu 303 i Górczewską powstaną specjalne odnogi po to, aby skręcający tramwaj nie blokował tramwajów jadących prosto.

REKLAMA

Ma być cicho i przyjemnie

Urzędnicy zapewniają, że nowe torowisko będzie ciche. Przystanki przy Radiowej, Dywizjonu 303, Pełczyńskiego i Górczewskiej według nowego projektu będą wyjątkowo długie - mają mieć 66 metrów. Zaprojektowano je tak, by na przystanku zmieściły się jednocześnie dwa nowoczesne tramwaje typu "Swing". Perony przystankowe będą wyłożone granitem, oświetlone i zadaszone, a między torami posiana zostanie trawa.

Budową torowiska zajmie się konsorcjum Tor-Kar-Sson, ZUE SA. Planowany koszt inwestycji to 40 mln złotych.

kz

 

REKLAMA

Komentarze (3)

# Michu

12.04.2013 09:08

"Zaprojektowano je tak, by na przystanku zmieściły się jednocześnie dwa nowoczesne tramwaje" - czyli projektanci z góry zakładają, że tramwaje będą tam jeździły stadami, a co najmniej parami.

# BEMózg

12.04.2013 11:23

A co z nadaniem nazwy budowanemu w ślimaczym tempie rondu na skrzyżowaniu ulic Górczewskiej i Lazurowej? Co z proponowaną dl niego wielokrotnie nazwą "Rondo WWW" co się rozwija jako "Rondo Wstydu Władz Warszawy"? Czy Rada Dzielnicy Bemowo ma zamiar podjąć w tej sprawie odpowiednią inicjatywę?

# jkk

23.04.2013 09:59

Na sesji Rady Bemowa w dniu 16 stycznia br. przedstawiciel wykonawcy obiecywał realizację przejezdności skrzyżowania Lazurowa - Górczewska dla autobusów jadących na pętlę lub z niej w ciągu 3 tygodni po ustąpieniu mrozów. To i tak niewiele w stosunku do pierwotnych zamierzeń - oddania całego skrzyżowania we wrześniu 2012 roku. Przypominam, że nawet w wypadku spełnienia obietnicy zapewnienia przejezdności, prace na skrzyżowaniu i na północ od niego trwać będą nadal. To przykład stylu działania instytucji podległych władzom stolicy - o wszystkich problemach, jakie mogą wystąpić, wszyscy doskonale wiedzieli i pomimo tego wyznaczyli sobie termin realizacji inwestycji. Następnie robiono wszystko aby terminu nie dotrzymać (a raczej nie robiono wiele aby go dotrzymać), żeby wytłumaczyć niedotrzymanie terminu zwalono winę na problemy, które "nieoczekiwanie" wystąpiły. To zresztą dokładnie te same problemy o których wiedziano jeszcze przed rozpoczęciem "prac". A tymczasem codzienne udręki dla wszystkich osób przemieszczających się w rejonie skrzyżowania trwają nadal. Jak długo jeszcze?

REKLAMA

więcej na forum

LINKI SPONSOROWANE

REKLAMA

Wstąp do księgarni

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuBemowo

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA